poniedziałek, 31 grudnia 2012

Szczęśliwego

Szczęśliwego Nowego Roku! Wszystkim życzę spełnienia marzeń! Sobie życzyłabym aby spełniło się marzenie mojego życia- by móc żyć z pasji...

niedziela, 30 grudnia 2012

i znowu dzień nie bez pomysłów

Niestety prezenty gwiazdkowe pooooszły, nie zostawiwszy po sobie nawet zdjęć... Ale dorobiłam jeszcze jeden spóźniony prezencik, który mam nadzieję jutro sfotografować. No i na jutro też muszę skończyć prezencik dla przyjaciółki, taki malutki i słodziutki, ocenicie sami :) dobranoc :)

poniedziałek, 24 grudnia 2012

No to Wesołych!

Wszystkim którzy tu zaglądają, życzę wspaniałych, rodzinnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i Udanej Gwiazdki. Wszystkiego naj naj naj najlepszego!!! :D

niedziela, 23 grudnia 2012

papierowa wiklina

Nigdy więcej papierowej wikliny! nigdy nigdy nigdy! mówię to po raz enty, ale teraz to już naprawdę koniec. Niby nareszcie ogarnełam na czym to polega, ale tyle mojej wczorajszej pracy, tyle czasu poświęconego i... nie jestem zadowolona z efektów, jestem smutna, zła i przykro mi, kurde nooo, na szczęście będę miała prezenty ręcznie wykonane, inne niż planowałam, ale przynajmniej dość ładne. Może też dość popularne ostatnio, ale wyzwanie było, bo robiłam to po raz pierwszy. Nie mogę jeszcze zdradzić co to, bo przecież gwiazdka dopiero jutro. Dlaczego najlepsze pomysły przychodzą kiedy juz brak czasu na realizacje, grrrr, ;)

czwartek, 20 grudnia 2012

prezenty prezenty

Gwiazdka za chwilę, a ja nie mam jeszcze prezentów. Ale jak co roku, cos wymysliłam, w ruch poszły stare gazety, pewnie miłośniczki handmade domyślają się o co chodzi :) Ale póki co pokaże portety, klientki byly bardzo zadowolone :)
a teraz uciekam, bo mam jeszcze sporo pracy, czekają stare gazety, wystrój okna w pokoiku Dania no i choinka na balkonie, miłego dnia :)

wtorek, 18 grudnia 2012

ze światecznym akcentem i wiarą w skrzaty

Wiecie, że ja ciągle wierzę w skrzaty? tak, niedawno odżyło we mnie to uczucie na nowo, wspaniałe uczucie. W dzieciństwie wierzyłam, widząc każdą dziurke w ziemi, czy drzewie, w stercie kamieni, ze tam żyją malutkie stworki, w podziemiach mają swoje mieszkanka... Zawsze kiedy spaceruje po lesie na każdym kroku widzę ich domki, czy ktoś też tak ma jak ja? :)

wytwory mej miłości ;)

Ach, jak chciałabym prowadzić bloga z moimi wytworami, ale jakoś blog nie chce współpracować ze mną. Robię kolejne podejście, hihi, parę zaległości pragnę pokazać i w przyszłości na bieżąco moje wytwory miłości okazać :)

niedziela, 1 lipca 2012

Portrety

Aha, zeby nie było ze sie zaszyłam albo za wełniłam to tu troche portretów które robie w między czasie.

obiecanki

Obiecanki cacanki...obiecałam i nic z tego nie wyszło. Lala jest uszyta ale nadal naga, jednak pachnąca ;) W między czasie kilka portretów wykonałam. Pomysłów nie brakuję, w przeciwieństwie do sił i czasu. Chwilowo bardziej skupiłam się na pracy zawodowej, a najbardziej na oczekiwaniu na dzień przedłużenia umowy. Jeśli pójdzie po mojej myśli, odetchnę. A póki co kilka ostatnich prac. ps. nadal nie mogę ogarnąć tego bloga, aby wyglądał tak jak bym chciała.

niedziela, 3 czerwca 2012

będzie moja pierwsza Tilda

Chociaż mam masę innych pomysłów i kilka zamówień, ja jak zwykle zabieram się za coś innego. A co dzisiaj mnie nawiedziło? Lala typu Tilda, chodzi za mną jak ten odkurzacz w reklamie, wiec dzisiaj stworzyłam projekt i szablon. To jest mój pierwszy szablon w ogóle, nigdy nie robiłam do niczego szablonów, zawsze cięłam na "oko" ;) ale tym razem chciałabym chyba powielić ten pomysł. Lalunia ma być pachnąca i posiadać piękne kobiece kształty, i jakies fajne ciuszki-pomysłów na nie mam juz w głowie chyba z tysiąc, muszę szybko je uwolnić, bo nadmiar nie jest chyba zdrowy ;)) Jeśli ktoś tu zajrzy, obiecuje fotki z etapów powstawania lali. ps. proszę o wyrozumiałość w sprawach blogowych, ponieważ to mój debiut.

czwartek, 17 maja 2012

a może psiaki :)

Jak widać nieudało mi się jeszcze skończyć różanych pomysłów, ale dzisiaj wrzucę kilka moich ostatnich psiaczków. Wykonałam je z wełny czesankowej polskich owiec, metoda filcowania na sucho, jest to pracochłonne dziubanie specjalna igłą tak długo aż wyjdzie to co sobie wcześniej ubzduraliśmy :)

poniedziałek, 14 maja 2012

nowa praca

Byłam dzisiaj pierwszy dzień w nowej pracy. Miałam juz tego nie robić, ale wróciłam do szycia zawodowego. w drodze powrotnej zakupiłam drut wiązałkowy do moich wytworów i mimo iż jestem troche zmęczona po całym dniu pracy, mam zamiar dzisiaj jeszcze coś wyczarować :)

piątek, 11 maja 2012

Kolejne pomysły

Poraz kolejny spróbuje ogarnąć bloga. Dawno już nic tu nie pisałam, bo mi to nie wychodziło, zainspirowały mnie śliczne blogi koleżanek po fachu, więc spróbuje dzisiaj tu podłubać. Przez ten czas uzbierało się troche prac, ale dzisiaj pokaże moją ostatnią robótkę, a pierwsze wypociny z papieru, zainspirowana blogem pewnej Ani o której napisze później. W trakcie są juz nastepne koszyczki i kwiatki.